Czy Twoja strona zarabia, czy tylko istnieje? Test, który zmienia perspektywę

1. Test 60 sekund: trzy pytania, które odsłaniają prawdę

Poproś kogoś, kto Cię nie zna, by zajrzał na stronę i w minutę odpowiedział na trzy pytania: „co oferujesz?”, „dla kogo?”, „jaki będzie efekt?”. Jeśli się zawaha – masz odpowiedź. Strony, które zarabiają, mówią prosto i po ludzku. Na górze musi pojawić się zdanie‑obietnica, jeden przycisk z jasną etykietą i krótka lista dowodów. Wszystko poniżej to rozwinięcie: dla kogo to jest, co zyskam, dlaczego Ty, jak to przebiega. Nie potrzebujesz wielkiej technologii, potrzebujesz jasnej rozmowy z klientem.

2. Najczęstsze wąskie gardła: gdzie ucieka wynik

W praktyce pieniądze tracimy w kilku miejscach: brak jednego wyraźnego CTA, formularz jak z lat 90., rozmyte zdjęcia, opisy „z katalogu”, zbyt wiele opcji na start, ukryte koszty w koszyku, brak konkretów „ile to potrwa”. Do tego dochodzi cisza po wysłaniu zapytania. Jeśli przez 24 godziny nic się nie dzieje, klient idzie dalej. Strona, która zarabia, prowadzi do kontaktu bez zgrzytów i od razu daje sygnał, co dalej: „dziękujemy, oddzwonimy do 24 h”, „tu znajdziesz przygotowanie do rozmowy”, „sprawdź 3 case’y”. Zajrzyj do: Cichy zabójca sprzedaży online – błędy w UX.

3. Mały audyt, duże zmiany: prosty plan na 14 dni

Zacznij od strony głównej i oferty. Dzień 1–2: skróć nagłówek, zmień przycisk na język klienta („Chcę wycenę”, „Porozmawiajmy 15 min”). Dzień 3–5: dołóż dwa krótkie przykłady z liczbą (czas, efekt, rezultat). Dzień 6–8: popraw zdjęcia – zwykłe, jasne kadry z procesu potrafią zrobić więcej niż bank zdjęć. Dzień 9–11: napraw formularz (mniej pól, mądre etykiety), dołóż alternatywę: kontakt na WhatsApp/telefon. Dzień 12–14: ustaw rytm publikacji: jeden konkretny wpis „z naszej kuchni” raz w tygodniu. To wystarczy, by zobaczyć pierwsze efekty. Gdy złapiesz oddech, rozważ ujednolicenie wyglądu i prostą ofertę pakietową, żeby ułatwić wybór.

4. Czy to działa? Oznaki strony, która naprawdę zarabia

Nie patrz wyłącznie na zasięgi. Liczy się spokój w kalendarzu: stały strumień rozmów, mniej „przypadkowych” zapytań, klienci, którzy przychodzą „bo polecił nasz wpis”. Dobra strona daje Ci przewagę: nie musisz gasić pożarów reklamami, bo masz dowody i jasną ścieżkę. Jeśli chcesz, mogę przejść z Tobą ten test w praktyce: przejrzę stronę, wskażę trzy największe zyski i zaproponuję od razu wykonanie poprawek. Zacznij od lektury: Dlaczego Twoja strona www mówi więcej… oraz Efekt pierwszego kliknięcia – 3 sekundy.