Makieta z AI? Szkic makiety tak, ale decyzje podejmuje projektant

Czym zrobić makietę strony WWW w AI (i gdzie kończy się jej rola)?

Makieta jest jak rusztowanie: ma utrzymać konstrukcję, zanim nałożymy elewację. Generatory „jednym kliknięciem” potrafią zbudować coś, co wygląda jak strona — hero, trzy kolumny, ikonki, opinie, FAQ — ale zwykle nie odpowiada na najważniejsze pytania: co obiecujesz, komu, dlaczego masz wiarygodność i co dokładnie wydarzy się po kliknięciu. Dlatego w mojej pracy AI robi szkic, a projektant decyduje o rytmie i priorytetach. Zaczynam od mapy celów i „ścieżek” użytkownika, nie od wyglądu. Jeżeli ruch przychodzi z kampanii na LinkedIn, to wiemy, że użytkownik jest „ciepły”: potrzebuje skrótów twoich dowodów i prostego formularza. Jeżeli z Google’a, to częściej jest „zimny”: potrzebuje jasnej obietnicy, lekkiego wprowadzenia i linków do dwóch–trzech edukacyjnych treści. To nie są drobiazgi — to jest logika całej strony.

Jak zaprojektować układ mobile‑first, który prowadzi kciuk?

Kiedy układam makietę, patrzę na nią jak na siatkę miasta. Manhattan uczy dyscypliny: kwartały, powtarzalny rytm, setbacki, które wpuszczają światło. To samo robię na telefonie: jeden akcent na ekran (albo nagłówek, albo obraz, albo przycisk), przewidywalne odstępy, konsekwentna typografia i brak skaczących elementów. Jeżeli chcesz zobaczyć to porównanie w obrazie i słowie, zajrzyj do eseju Nowy Jork × Web Design. AI pomoże wypisać sekcje, ale nie poczuje „kciuka” — ważniejsze od fajerwerków jest to, czy kciuk ma zawsze dokąd pójść. Tu odsyłam też do materiału Szybkość bez ofiar: pokazuję tam, jak decyzje na etapie makiety oszczędzają tygodnie później.

Jaki układ strony działa w usługach B2B i markach premium?

Szkielet, który sprawdza się w usługach B2B i w markach premium, jest zaskakująco prosty. Na wejściu jedno zdanie obietnicy w języku efektu i jeden przycisk — to łączy się z zasadą trzech sekund, o której piszę w Efekt pierwszego kliknięcia – 3 sekundy. Tuż pod spodem dwa–trzy krótkie dowody z linkami do pełnych case’ów (zob. Portfolio, które sprzedaje). Dalej syntetyczna oferta: „dla kogo to jest”, „co dostaniesz”, „w jakim czasie”. Potem widełki cenowe z linkiem do omówienia zasad i zakresów, np. w tekście o transparentnym cenniku na stronie. Przed kontaktem — krótkie FAQ, które zamyka główne obiekcje. Na końcu kontakt, który domyka: formularz czterech pól, obietnica czasu odpowiedzi i alternatywy kontaktu. Makieta nie musi być piękna; ma być zrozumiała i testowalna.

Jak praktycznie użyć AI do wariantów makiety i iteracji?

AI w tym procesie jest turbo do iteracji. Proszę model o trzy warianty kolejności sekcji, a potem w Figma/Whimsical ustawiam je w kolumnie mobilnej i patrzę, gdzie zaczyna się tłok. Jeżeli coś skacze lub rywalizuje o uwagę, usuwam akcenty i skracam zdania. Generator sam z siebie będzie chciał „upchnąć” jak najwięcej w pierwszym widoku, bo tak łatwiej wygląda to dobrze na miniaturce. My idziemy w drugą stronę: czytelność ponad pozory bogactwa. Dzięki temu strona ładuje się szybciej i nie męczy użytkownika.

Jak planować linkowanie wewnętrzne już na etapie makiety?

W makiecie warto zaplanować miejsca na linki wewnętrzne. To proste mosty między treściami, które zwiększają zrozumienie i budują SEO: z obietnicy link do wpisu edukacyjnego, z dowodów link do pełnego case’u, z widełek link do szerszego omówienia zasad, z FAQ do konkretnej podstrony, a z kontaktu — do polityki prywatności i do krótkiego artykułu o tym, jak pracujemy. Google bardzo lubi taki naturalny porządek; ich SEO Starter Guide mówi wprost: dobra nawigacja i struktura treści to połowa sukcesu. A z perspektywy człowieka — po prostu łatwiej się tym płynie.

Jak przetestować makietę na telefonie (checklista 3 spacerów)?

Na koniec testy. AI przygotuje checklistę (headline zrozumiały bez scrolla, jeden CTA nad zgięciem, spójne H2, alt‑y obrazów, kontrast), ale test jest ludzki: biorę telefon i robię trzy „spacery” po stronie — raz jak ciekawy, raz jak nieufny, raz jak zabiegany. Jeżeli trzy razy z rzędu trafię kciukiem w to samo miejsce, makieta jest gotowa na projekt. Wtedy dopiero wchodzą zdjęcia, detale i małe animacje. Bo to nie sztuczki domykają sprzedaż, tylko porządek.

Chcesz makietę, która prowadzi do rozmowy, a nie do chaosu? Przygotuję ją w 48 h – AI zrobi szkic, ja poukładam decyzje.

Wypełnij brief

Comments are closed.